... czyli przegląd rzeczy uszytych przez uczestniczki z dzianiny dresowej.
Czas na podsumowanie kwietniowego SEW ALONG. Zwykle szyłyśmy wszystkie tę samą rzecz, ale każda po swojemu. Tym razem było inaczej - każda z nas szyła to, co chciała, czego potrzebowała i co jej tam fantazja podpowiadała. Elementem łączącym te wszystkie "uszytki" był materiał, a dokładniej dzianina - szara dresówka.
Kwietniowe SEW ALONG cieszyło się największą popularnością spośród wszystkich dotychczasowych, wzięła w nim udział rekordowa liczba uczestniczek - bo aż 17 i powstało najwięcej rzeczy - bo aż 33 sztuki!
A oto nasze dzieła. Wszystkie zdjęcia pochodzą z blogów i facebooka uczestniczek.
Pobiła rekord jeśli chodzi o liczbę uszytych z dresówki rzeczy. Jak sama napisała: "poszłam jak torpeda i z marszu kilka rzeczy powstało".
Barbara D.
Kristi Szyje
Marta G.
Poniżej bluza wykonana w ramach współpracy z Long Red Thread
Dorota P.
Monika W.
Czapeczka i komin z bohaterami
Anna B.
Nie udało się z dresówki - jest z polaru. Zaliczone warunkowo ;)
Uff, dużo tego! To było bardzo owocne SEW ALONG :)
A przed nami już kolejne wyzwanie - w maju szyjemy podkładki.
Sporo pięknych rzeczy powstało... dresówka jak widać jest bardzo wdzięcznym materiałem :)
OdpowiedzUsuńAle zatrzęsienie prac!!! A LRT to nawet uszyła taką samą sukienkę jak ja - tyle, że moja dopiero zagości w przestrzeni publicznej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się narzutka z paskiem Małgorzaty R.
o matko boska z córką :) Szczecin szarym dresem stoi...
OdpowiedzUsuńWell done, ladies!