wtorek, 16 lipca 2013

INSPIRACJE- NOWE WSPÓLNE SZYCIE - Dear Jane...

Urodził sie w mojej głowie pomysł...

No więc, po bardzo udanym ostatnim spotkaniu grupy SzczecinSzyje, gdzie między innymi oglądałyśmy nasze torebki z czerwcowego SAL, czułam niedosyt... Bardzo lubię te nasze spotkania - można pogadać o materiałach, wykrojach, życiu :) Człowiek wraca do domu maksymalnie naładowany pozytywną energią do szycia!! I chce siadać do maszyny już! 
teraz! 
natychmiast! :)

Zastanawiacie się pewnie, no ok było fajnie, to czemu czuje niedosyt? Bo takie spotkania mogą dać jeszcze więcej!! 
Uwaga...
Będziemy na nich szyć! :) 
Temat rzuciła zdaje się jako pierwsza Ania, ale jakoś nie został podjęty, więc ja po powrocie do domu intensywnie o nim myślałam :)

Pisałam już Wam wcześniej o narzucie patchworkowej, która nazywa się Dear Jane? (zdaje się, że w poście dotyczącym patchworku). 

http://www.dearjane.com/fullsize.htm

No więc moja propozycja brzmi - szyjmy patchwork ręcznie! :)
już tłumaczę co i dlaczego...

Patchwork, który widzicie powyżej to właśnie Dear Jane. Uszyty przez tytułową Jane dwa wieki temu! - wiadomo jedynie, że został ukończony w 1863r, a jego historia jest tak romantyczna jak Penelopy, która czekała na ukochanego Odyseusza :)
Więcej na ten temat możecie poczytać w książce poświęconej Dear Jane, którą mam i udostępnię elektronicznie wszystkim zainteresowanym.



 Na czym polega zabawa??
Na ręcznym uszyciu narzuty - każda dla siebie, w swoich kolorach - wspólnie się tylko spotykamy :) Nie ma wymogu szycia przez wszystkich tego samego bloku jednocześnie...

Osoby spoza Szczecina również gorąco namawiam do włączenia się do zabawy!! :)

*podpinajcie linki do swoich blogów, a my co jakiś czas - powiedzmy raz w miesiącu- będziemy publikować posta zbiorczego z efektami szycia uczestniczek :)


Artykuł z październikowego wydania gazety American Patchwork and Quility

http://sayitwithstitches.net/sewing-embroidery-classes/
uszyty przez Cynthia Garcia, z Kwilty As Charged

   
uszyty przez Marie-Suzanne Charlot, z au-fil-de-l-autre

uszyty przez Karen Goad, z Karen’s Quilting


uszyty przez Tutu Haynes-Smart,z Marula Imports  
Wszystkie narzuty niby takie same, a każda inna prawda?? :)

Jaki jest rozmiar Dear Jene?
Każdy blok ma wymiar 4 1/2 cala (1cal=2,54cm) , w sumie 169 bloków kwadratowych, plus 52 trójkątnych i  4 duże kwadraty na rogi. Razem mamy 5602 części. Całość ma ok 80x80 cali! Rozmiar Królewski :)

Diagram narzuty DJ z książki

Generalnie praca na lata :)

Z czego szyjemy?
Z bawełny - tylko i wyłącznie. Chodzi o to, że czysta bawełna nie jest problemowa przy szyciu ręcznym - poza tym mamy pewność jak się będzie zachowywać w praniu, ze sztucznymi to nigdy nie wiadomo...
*ważne - zwróćcie uwagę, aby wybrane do szycia materiały były o podobnej gramaturze (chodzi o gęstość splotu nitek)

Czy możemy szyć bloki na maszynie?
Możecie, no ale chodzi o tym, by razem sobie przy pogaduchach poszyć - maksymalnie wykorzystajmy czas! :)
Lubię efektywne pogaduchy...
Poza tym grupa mobilizuje, ale to juz wiemy :)

Skąd będę wiedziała jak uszyć dany blok?
Raz, że prześlę wam książkę z opisem - ale niestety tylko po angielsku...
Dwa, podam Wam link do strony, gdzie są tutoriale jak uszyć te bloki :) http://thatquilt.blogspot.com/ (po lewej stronie macie całą rozpiskę)
Trzy, kto pyta nie błądzi :)

Ja będę pomagać w miarę moich możliwości. Sama się dopiero pierwszy raz z tymi wzorami będę mierzyć :) Zresztą czego nie ma w internecie tego nie ma na świecie :) No i bardzo liczę na Jolę :)

A więc kto szyje z nami???
Wywołuje do tablicy:

- www.jolcinepasje.blogspot.com
- www.longredthread.wordpress.com
- Gosię L-G z grupy SzSz
- Gosię R z grupy SzSz
- www.ce-la-faccio.blogspot.com

:D

WAŻNE!
Dziewczyny, które zdecydują się szyć - PAMIĘTAJCIE przyjdą chwile zwątpienia :) baaa będą na pewno, ale "No pain - no Dear Jane"* :)

Grupa wspiera, grupa radzi, grupa nigdy cię nie zdradzi! :)

*Bez bólu nie będzie narzuty


W razie pytań piszcie :)
Paula

41 komentarzy:

  1. To ja się włączam, bo właśnie jestem na finiszu narzuty z koszul, której zostało jedynie oblamowanie brzegów. Skoro więc pierwszy patchwork za mną, to teraz już może być tyko z górki (buuahaha - pewnie kolejny rok patchworkowy przede mną :))))
    No ale z góry deklaruję szczerze, że skoro nie przychodzę na pogaduchy w Szczecinie, to będę szyć maszynowo, bo w rękach mam już jedną robotę, żeby czasu nie marnotrawić i to też taki długodystansowiec się kleci, więc drugi równocześnie odpada :D

    Poproszę więc maila z książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wieczorem podeślę :D

      Baaaardzo się cieszę, że jesteś z nami :)
      rozgrzeszenie do szycia na maszynie ode mnie masz! :D

      Usuń
    2. Za rozgrzeszenie dziękuję, bo jakbym nie dostała pozwolenia, to musiałabym oszukiwać hehe ;)

      Będę czekać pod adresem bezdomna.szafa@gmail.com :)

      Usuń
  2. Ja bym była bardzo, bardzo chętna, bo od zawsze marzyła mi się narzuta patchworkowa, ale jestem kompletnie zielona w tym temacie, więc mam trochę pietra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeknę tak...

      Po pierwsze: Uszyć bloczek jak się ma schemat i co i jak po kolei, to jest proste jak budowa cepa i ja sobie tak to właśnie tłumaczę. Jak uszyjesz bluzkę, to tym bardziej kwadracik :D

      Po drugie: W kupie raźniej, więc jak nie będziesz czegoś wiedzieć, to będzie nas (mam nadzieję) więcej i zawsze Ci ktoś pomoże ogarnąć kłopotliwy bloczek.

      Po trzecie: Piszesz, że od zawsze taka narzuta Ci się marzy... jest szansa to marzenie zrealizować :) Im szybciej zaczniesz, tym szybciej skończysz :)

      Sama nie wiem, czy dam radę wszystkie bloczki dziabnąć bezproblemowo... ale jeżeli nawet coś nie ten teges wyjdzie... (no ale przecież wyjdzie, bo to tylko kwadracik!), to można go innym bloczkiem zastąpić :D

      ...a jeżeli skapitulujesz wcześniej z jakichś tam powodów, to zawsze możesz z dotychczasowych bloczków komplet poduszek uszyć ;)

      Sama widzisz... nie ma że przegrywasz na jakimkolwiek etapie :D

      Usuń
    2. zgadzam się i podpisuję się pod tym obiema rączkami :D

      nie spróbujesz to nie wiesz... nie blokuj mózgu już na starcie :) dasz radę i już! :)

      Usuń
    3. No to raz kozie wiooo :P , jak to mawiam :) i do dzieła, tylko proszę nie śmiejcie się jak będę pytać o jakąś oczywistą oczywistość :P ja naprawdę jestem zielona w tym temacie, oj czeka mnie solidna lektura, ale warto! A materiały wybiorę dopiero jak wrócę do domu około 22 lipca. Dziękuję za wsparcie. Jesteście Wielkie :D

      Usuń
    4. Nikt się nie będzie śmiać :)
      Dla mnie to będzie również pierwszy TAKI patchwork w życiu. Tę co z koszul uszyłam, to składałam kwadrat do kwadratu... prawie najprościej jak się da, więc nie ma porównania do tej, ale tak samo marzyła mi się taka z prawdziwego zdarzenia i tamtą traktowałam od początku jako rozgrzewkę, a i tak mi blisko rok zajęło uszycie jej ;)
      Rok zleciał ani się człowiek obejrzał i jestem bogatsza o własną narzutę :)

      Skoro jest okazja wspólnego szycia, to jak nie teraz, to kiedy? Damy radę :D

      Usuń
    5. No taka postawa mi się podoba!!

      książki dziewczyny już na maila Wam podesłałam :)

      Usuń
  3. W takim razie ja też się zapisuję. Baaardzo mi się ta narzuta podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a adres to ja poproszę bo nigdzie nie ma ooo :P

      Usuń
  4. OMG O.O Ambitne zadanie. Zgłaszam się do pomocy którejś z pięknych pań :) bo własnej kołdry wiem, ze nie dam rady uszyć ale chętnie machnę komuś kilka kwadratów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no OMG ;P

      Julaaaa Julaaaa ;>

      Usuń
    2. Miałam uszyć na próbę kilka kwadratów i zrobić 1 poduszkę ale zakupiłam już tyle materiałów, że aż się boję sprawdzać stan konta... CO TO BĘDZIE? :)

      Usuń
  5. chciałabym, ale na maszynie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm myślę, że szyć na maszynie też możecie :) tylko jak ty na Błonia przyniesiesz maszyną?? :D hahaha

      mnie też to korci ale się zaparłam... ciekawe na ile mi starczy samozaparcia :D

      Usuń
    2. na Błonia będę i tak z małą kluską przychodzić, a dwa zawsze mam coś ręcznego do szycia do moich przytulanek, więc nudy nie będzie! trzy: nie lubię szyć ręcznie, a lubię na maszynie :) jest to przecież odkrycie tego roku.

      Usuń
    3. i też poproszę książkę na maila

      Usuń
  6. O rany, jaki ambitny plan:) Marzy mi się taka narzuta od dawna, ale na razie nie miałam odwagi. Chętnie więc dołączę do Was wirtualnie. Ale raczej będę szyła na maszynie, bo ręcznie to w wolnych chwilach dziergam chusty:)
    Zazdroszczę Wam tych spotkań w realu, niestety mam daleko:)
    I poproszę książkę na meila;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ja dobrze widzę, że każdy blok jest inny? Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) radzę obejrzeć książkę wieczorem i nie przerażać się za bardzo :)

      dwa wieki temu ktoś dał radę to i my teraz też damy :D

      Usuń
  8. Będę kibicować wszystkim ochotniczkom :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szycie ręczne nie jest moją mocną stroną. W swoim robótkowym życiu popełniłam trzy "poczwarki". Albo więcej jeśli liczyć każdą poszewkę oddzielnie.
    Przyjżałam się tej narzucie i kilka motywów chętnie bym spróbowała uszyć NA MASZYNIE.Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Wrocławia, Dana.

    OdpowiedzUsuń
  10. już chcę szyć! czuję że to robota dla mnie! ale najpierw warsztaty i wczasy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przejrzałam wzory i linkowanego bloga - już wiem, że wielu bloków maszyną uszyć się nie da. Autorka bloga w pewnym miejscu pisze nawet, że gdyby Jane miała maszynę, to ta narzuta by nie powstała;) Powoli oswajam się więc z myślą o szyciu ręcznym, a mój mąż kręci głową, he, he:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczecin, ten norweski, zgłasza sie do akcji. bedevWas dopingowala....i sama tez postaram sie pokazać, czy cos mi wychodzi. wiadomo...w kupie razniej.

    OdpowiedzUsuń
  13. A czy ja mogłabym też prosić o tą książkę? Dopiero co trafiłam na posta i jestem pełna podziwu za co się bierzecie. I sama bym może chciała ale jestem pełna obaw i muszę się po oswajać z tą myślą na razie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też bardzo bym chciała spróbować. Ale w związku z tym że do Szczecina mam daleko (ale nie wykluczam że kiedyś dojadę) bo mieszkam w Białymstoku to nie wiem czy będę szyła ręcznie czy może zrobię mieszankę :) w każdym razie to mega wyzwanie a wsparcie niezbędne. Będę mogła zacząć dopiero jesienią ale zacznę.

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem prawie zdecydowana szyć ten patchwork. Postaram się przyjść w pierwszy czwartek września na pierwsze wspólne szyciowe spotkanie. Proszę o przesłanie książki na maila.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ok, decyduję się ;) Bloki które się da będę szyłą techniką PP - mogę podrzucić wzory i kolejnoiść zszywania jak chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już zauważyłam, że takie instrukcje są zrobione na stronie, którą podałaś ;)

      Usuń
  17. Mogłabym prosić o ksiązkę na ewelina.sz@wp.pl ?
    Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. też poprosze o książkę!
    mwbiedronka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tez chce szyc ten patchwork,..mysle ze nie za pozno dolaczam..bardzo mi sie podoba..czytam ze mozna tez u Was ksiazke dostac na emeil..jezeli tak to ja poprosze..alawieden@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń